Położenie pensjonatu dosyć wysoko, poruszanie się na trasie morze-apartament bez samochodu raczej nie wchodzi w grę, obsługa bardzo miła (włoska rodzina), niestety dużym minusem był brak wi-fi przez cały okres pobytu (10 noclegów), który był zagwarantowany przy zakupie oferty. Ponadto właściciel codziennie obiecywał, że już jutro będzie internet. Poza tym śniadania opierały się na francuskich rogalikach w ilości 6 sztuk dla 4 osobowej rodziny, sucharkach i chlebie tostowym, były soki (2 rodzaje) w kartonikach, woda mineralna, kawa, herbata, masło oraz dżem truskawkowy, brzoskwiniowy, nutella w opakowaniach jednorazowych (małe dżemiki właściwie na 1 kromkę chleba), przez 6 dni nie było ciepłej wody (rzekomo z powodu awarii). Przez 10 dni nikt nie zmienił nam pościeli ani ręczników. Nikt również nie sprzątał. Poza tymi paroma niedogodnościami reszta była ok.